Info

Suma podjazdów to 11303 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2011, Lipiec3 - 0
- 2011, Czerwiec6 - 4
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień9 - 4
- 2011, Marzec8 - 0
- 2010, Listopad4 - 5
- 2010, Październik4 - 2
- 2010, Wrzesień7 - 2
- 2010, Sierpień6 - 2
- 2010, Lipiec8 - 0
- 2010, Czerwiec9 - 0
- 2010, Maj7 - 0
- 2010, Kwiecień8 - 2
- 2010, Marzec4 - 0
- DST 123.77km
- Teren 67.00km
- Czas 06:03
- VAVG 20.46km/h
- VMAX 54.40km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Kross Hexagon V5 PRO
- Aktywność Jazda na rowerze
Morsko
Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 04.04.2011 | Komentarze 0
Tak więc do Olsztyna przez Skrajnicę, i tam wbiłem na czerwony rowerowy. Postanowiłem zawalczyć z piachami, jako że przejechanie czerwonego rowerowego w całości wciąż nade mną wisi. Z mniejszymi i większymi przygodami dojechałem do Morska gdzie zjechałem z czerwonego. Krótko o szlaku: piachy, piachy, piachy. Miejscami trzeba było pchać. Z morska jakims bliżej nieznanym szlakiem rowerowym na Rzędkowice dalej na Kotowice, Żarki, Masłońskie, Poraj, Dębowcówką do Częstochowy. Sporo terenu, wiatr południowy dość skuteczny. Za to powrót w zawrotnym tempie. Noga podawała, jest progres.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!