Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dejmien3 z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 6298.41 kilometrów w tym 2150.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11303 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dejmien3.bikestats.pl
  • DST 58.00km
  • Teren 41.00km
  • Czas 08:00
  • VAVG 7.25km/h
  • Sprzęt Kross Hexagon V5 PRO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskid Mały - Zakończenie sezonu górskiego.

Niedziela, 24 października 2010 · dodano: 06.11.2010 | Komentarze 2

Miazga. Tak, to słowo najlepiej opisuje cały wypad. Start w BB Leszczyny. Od razu atak na Łysą Górę czerwonym szlakiem. Trochę prowadzenia, więcej jazdy. Szlak w miarę ok. Dalej Łysa Przełęcz i czerwonym na Magurkę. Szlak przepiękny na rower. 100% w siodle. A w dół byłoby też zajebiście.

Roadway to heaven - czerwony na Magurkę © Dejmien


Dalsza, podszczytowa partia z małą ilością błocka. Ale dzięki temu amortyzacja idealna.

Mięciutko na Magurkę © Dejmien


Na Magurce bez postoju. Śmigam od razu niebieskim na Czupel. Szlak cud miód i orzeszki. Po to się jeździ w Beskidy.

Beskid Mały z Czupla © Dejmien


Nie obyło się bez zdjęcia mnie zadowolonego (jeszcze).

Na Czuplu (933m) © Dejmien


To były jedne z ostatnich wesołych chwil tego dnia. Zjazd z Czupla do Przysłopu to jedne z najbardziej zmarnowanych 300m zjazdu w pionie. Dywan liści, telewizory, gałęzie... Nadmienię że prowadziłem jakieś 200m rower.

Na łeb na szyję. Tylko dla kozaków. © Dejmien


Dalej żółtym i zielonym do Czernichowa. Tu już większych zastrzeżeń nie mam, jedzie sie przyjemnie, trochę technicznych miejsc, ale bez tych popapranych liściorów. Już w samym Czernichowie kilka metrów przed asfaltem zaliczam pięknego dzwona bocznego.

Z Czernichowa w kierunku Żaru © Dejmien


Dalej moja trasa prowadziła niebieskim szlakiem przez Kościelec i Jaworzynę.
Przypuszczalnie 80% szlaku pchałem. Zjazd nie byłby też czymś szczególnie przyjemnym.

Tak wyglądała moja droga przez mękę. Podejście na Kościelec © Dejmien


Dopiero w Okolicach Jaworzyny można jako tako jechać. Kolejna świetna graniówka.

Jaworzyna. Konkretny kawałek szlaku © Dejmien


Dalej miałem jechać na Żar ale mi się pokiełbasiło w głowie i pojechałem na przełęcz Kocierska. Szybki zjazd na Targanicką i asfaltem do Porąbki.

Przełęcz Targanicka. W tle Jawornica (830m) © Dejmien


W Porąbce krótka regeneracja sił i dalej czerwonym szlakiem na Hrobaczą. Kolejny błąd tego dnia. Klasyczny scenariusz: większa część szlaku to podejście, dopiero parte okołoszczytowe można podjechać z małymi wyjątkami. Jako że rozpoczął się wyścig z czasem fot z tamtego rejonu nie posiadam:). Z Hrobaczej do przełęczy u Panienki zjazd bardzo fajowy i szybki. Dalej pchanko na Groniczki. Miałem już serdecznie dość tego dnia. Zjazd przez Gaiki i Czupel do Bielska. Już na samym końcu, na Czuplu skończył mi się klocek na przedzie:) Zmuszony byłem wymienić dziada bo hampla nie było wcale. To dopełniło mojego rozgoryczenia tego dnia:) Przy zjeździe asfaltem na PKP uzupełniłem plecak browarem, który ukoił moje skołatane tego dnia nerwy:)

I napij sie tutaj z takiego bidonu © Dejmien


Kategoria Beskidy



Komentarze
dejmien3
| 14:18 sobota, 6 listopada 2010 | linkuj no racja, pomimo próśb i gróźb pojechałem:) Znalazłem info że niebieki do czernichowa z Czupla to porażka więc zjechałem inaczej. Ale jak to mówia zamienił stryjek:) A kolega słusznie zauważył - uczymy się na błędach. No i jestem bogatszy o jakieś tam doświadczenie. Na pewno zaczne teraz bardziej szczegółowo przegladać wpisy na BS:) pozdrawiam
k4r3l | 13:10 sobota, 6 listopada 2010 | linkuj oj, a było czytać wpisy na BSie?:) z Czupla to najlepiej wrócić się na Magurkę i zjechać żółtym do Międzybrodzia. niebieski przez Jaworzynę to tylko w drugą stronę, a z kolei o czerwonym na Hrobaczą już ktoś pisał jako odcinek wyjątkowo stromy (jest też ujęty w bazie podjazdów Michała Książkiewicza jako... sposób na szybki zjazd;) no cóż, uczymy się na błędach, mnie też zdarzyło się kilka razy wdepnąć w niezłe bagno :) ale trasa mordercza! pozdr!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!